Kniaź Dymitr Wiśniowiecki napadł na turecki Oczaków
29 czerwca 1556 roku kniaź Dymitr Wiśniowiecki z oddziałem jazdy napadł na turecki Oczaków (tatar. Dżankerman, tur. Özü Kalesi), naruszył tym samym obowiązujący pokój z Turcją. Dziubiński Andrzej, "Polsko-litewskie napady na tureckie pogranicze czarnomorskie w epoce dwu ostatnich Jagiellonów", Kwartalnik Historyczny, Rocznik CIII, nr 3, 1996, str. 66 Wiśniowiecki oprócz 300 do 600 jezdnych dysponował oddziałem kozackim, który przypłynął Dnieprem z flotyllą 18 czajek. Obrońcom Oczakowa przyszła jednak z pomocą turecka jazda z garnizonu akkermańskiego, wobec czego Wiśniowiecki wycofał się w głąb Rzeczypospolitej. Napaść wywołała później odwetową wyprawę Tatarów krymskich. Kniaź Wiśniowiecki, starosta bracławski, winnicki i czerkaski, uczestniczył w wielu wyprawach przeciw Tatarom i Turkom. Parę lat wcześniej razem ze słynnym rotmistrzem obrony potocznej Bernardem Pretwiczem skutecznie złupił okolice Oczakowa. Wiśniowiecki przeszedł w 1558 r. na krótko na służbę moskiewską i bezskutecznie oblegał Azow. W 1563 roku przebywał w Mołdawii gdzie został schwytany przez hospodara Stefana Tomżę Wikipedia Dymitr Wiśniowiecki Bajda i wydany Turkom, ci skazali go na śmierć przez powieszenie na haku.
W latach czterdziestych i pięćdziesiątych XVI wieku pogranicze polsko-tureckie było widownią częstych wzajemnych napadów. Najazdy tatarskie organizowane zwykle były w poszukiwaniu jasyru (w handlu polskimi i ruskimi niewolnikami specjalizowali się tureccy kupcy z Białogardu). W odwecie na tereny tureckie wyruszały wypady oddziałów polskich, czasem przygotowywane zupełnie prywatnie przez rotmistrzów obrony potocznej, nie bez cichego wsparcia hetmanów koronnych Sieniawskiego i Tarnowskiego. Napady te miewały również aspekt rabunkowy, z terenów tureckich uprowadzano bydło i owce. Zachowała się korespondencja Bernarda Pretwicza, dowódcy obrony potocznej z Albrechtem Hohenzollernem dla którego Pretwicz przygotowywał dostawę "bydła i tureckich owiec z grubymi ogonami". Zastrzegał co prawda, że zwierzęta pochodzą z handlu, którym się dodatkowo trudnił, ale jest prawdopodobne że część pochodziła z rabunku, znacznie powiększając osiągane zyski.